Zadzwonił do mnie kolega z pytaniem: „Idę na rozmowę rekrutacyjną do studia tatuażu. Nie muszę zakładać marynarki, prawda?”.
Istnieją firmy i zawody, gdzie większa swoboda w ubiorze jest wręcz oczekiwana i spotyka się z uznaniem. Awangardowa stylizacja świetnie sprawdza się w przypadku branży reklamowej, artystycznej, modowej czy dekoratorskiej. Tu mamy do czynienia z większą tolerancją wizerunkową.
Po co w biznesie standardy ubioru dotyczące rozmowy kwalifikacyjnej?
Ubiór jest naszą wizytówką. To on, w dużej mierze, buduje tzw. pierwsze wrażenie. A o nim decyduje zaledwie 11 sekund! Po tym czasie, rekruter oszacuje 2 kryteria: na ile jesteśmy sympatyczni i na ile jesteśmy wiarygodni. Te dwa elementy decydują o naszej ocenie aż w 90%!
Odpowiednio dobrany strój może podnieść nasze szanse w kwestii wiarygodności. Ubiór stanowi bowiem niewerbalną komunikację: możemy pokazać odwagę, pewność siebie, umiarkowanie, skłonność do łamania schematów, kontrowersyjność, czy też niezależność.
I tak na przykład w branży finansowej, szczególnie na szczeblu międzynarodowym, ceniony jest ubiór, który buduje zaufanie. W przypadku mężczyzn będzie to klasyczny garnitur w kolorze granatowym lub grafitowym. Koszula najlepiej w kolorze błękitnym lub białym, przy czym biel nie powinna trącać znoszoną szarością. Do tego granatowy, niebieski, bordowy lub ciemnofioletowy krawat oraz czyste i zadbane buty.
Granatowy górą!
Kolor granatowy dominuje w całym świecie biznesu, ponieważ jest połączeniem koloru niebieskiego i czarnego. Niebieski symbolizuje spokój, godność, powagę, podczas gdy czarny dodaje mocy. Granat świetnie sprawdza się we wszystkich częściach garderoby zarówno męskiej jak i damskiej.
Po co nam to wszystko wiedzieć?
Biznes, szczególnie na szczeblu międzynarodowym, bardzo ceni znajomość norm, zasad i wysoką kulturę. W świecie pieniądza chcemy współpracować z osobami wzbudzającymi zaufanie.
Co z tatuażami i tunelami w uszach?
Alternatywny wizerunek wcale nie musi nas dyskredytować. Zastanówmy się tylko, jak wpisujemy się w klimat i politykę organizacji, do której chcemy przynależeć. Nie ma bowiem ważniejszej rzeczy, niż spójność między tym co prywatne i zawodowe!
Salon tatuażu chętniej zatrudni osobę z estetycznymi, dobrze wykonanymi tatuażami, bo będzie ona idealną wizytówką firmy. Ktoś, kto nie je mięsa, będzie dobrym kandydatem na pracownika w restauracji wegetariańskiej. Chętniej siadamy na fotel u fryzjera, kiedy on sam wzbudza nasz zachwyt.
A jeśli nie wiemy, co na siebie włożyć?
Jeśli nie wiemy co na siebie włożyć, wówczas postawmy na elegancję i klasykę. To bezpieczne rozwiązanie, które sprawdza się w każdym przypadku. Stańmy przed lustrem i wracajmy tam tak często, dopóki nie zobaczymy w odbiciu człowieka sukcesu!
Czego ostatecznie oczekuje od nas pracodawca?
Pracodawca pragnie mieć w swoim gronie pracowników, którzy urzekną klientów prawdą i autentycznością. Chce, by wpisali się w politykę firmy, a tak stanie się tylko wtedy, gdy sam pracownik zobaczy w niej wartość dla siebie. Jeśli przyjmiemy pracę wbrew swoim zasadom, to czas szybko zweryfikuje nasze „niedopasowanie” do organizacji.
Jedna odpowiedź
W samo sedno 😊.
Nie możemy iść na rozmowę w przebraniu, musimy być jednością ze strojem, jak druga skóra.
Pozdrawiam serdecznie.