Rozmowy prowadzimy każdego dnia. W kontakcie „twarzą w twarz” bardzo ważne jest nie tylko to, co mówimy, ale również komunikaty, które wysyłamy niewerbalnie. Mimo, że znamy znaczenie podstawowych gestów, to jednak zdarza nam się popełnić faux pas, nie zdając sobie z tego do końca sprawy. Czego powinniśmy unikać i na co zwracać szczególną uwagę?
Trzymanie rąk w kieszeniach
Wzorem amerykańskich filmów, gest trzymania ręki w kieszeni podczas rozmowy pojawia się u nas coraz częściej. W Ameryce nie jest on niczym niegrzecznym, dzieje się tak nawet podczas najważniejszych rozmów biznesowych! W Polsce trzymanie rąk w kieszeni, już od kilkudziesięciu lat, odczytywane jest jako brak szacunku, a w stosunku do kobiet wręcz jako niedopuszczalne. Trzymajmy się więc zasad, które obowiązują w naszym kraju. I pamiętajmy, że nawet jeśli nam samym, trzymanie rąk w kieszeni może nie przeszkadzać, to jednak nasz rozmówca może się poczuć lekceważony.
Siedzenie w dużym rozkroku
Inaczej siedzą kobiety, inaczej mężczyźni, ale zarówno jednych, jak i drugich obowiązują pewne zasady. Siedzenie lub stanie w dużym rozkroku nie jest mile widziane. Uchodzi z zachowanie bardzo nieeleganckie i może krępować naszego rozmówcę. Wśród kobiet popularny stał się styl siedzenia Elżbiety Jaworowicz. Taki sposób siedzenia odbierany jest jako bardzo zmysłowy, więc nie powinno się go stosować w sytuacjach biznesowych.
Opieranie się o ścianę
Unikajmy opierania się o ściany, meble czy filary. Taka pozycja jest nieelegancka. Niektórzy twierdzą, że opieranie się może skracać dystans, jednak w kontaktach służbowych nie sprzyja budowaniu autorytetu i dobrych relacji.
Żucie gumy
To zagadnienie wydaje się zupełnie oczywiste: żucie gumy w towarzystwie jest bardzo nieeleganckie i źle świadczy o naszej kulturze. Warto o tym jednak przypominać, ponieważ podobnie jak trzymanie rąk w kieszeniach podczas rozmowy, jest niestety coraz częściej spotykane.
Pamiętajmy o powyższych zasadach nie tylko podczas spotkań biznesowych, lecz także w codziennym życiu. Warto być kulturalnym w każdej sytuacji, bo jak często podkreślam – kulturalnym łatwiej w życiu!
Jedna odpowiedź
Byłam dziś na wizycie u pewnego doktora. Długo pisał coś na komputerze więc bezwiednie oparłam łokcie o biurko i jedną dłonią podpierałam podbródek. Pan doktor zwrócił mi uwagę że to niekulturalny gest. Nie widzę w tym nic złego ale jednak zapytam. Czy taki gest faktycznie jest niekulturalny?