Ewa Brok Etykieta Biznesowa

Plotkowanie i romans w pracy

Wypada, nie wypada? Jak się odnaleźć w sytuacji?

Czy tego chcemy, czy nie, plotki i obmowa należą do najważniejszych elementów komunikacji w pracy. Twierdzą tak antropolodzy, zajmujący się ewolucją. Leży to w naszej naturze już od wielu, wielu lat i jest czymś zupełnie naturalnym. – opowiada Ewa Brok – ekspert etykiety biznesowej

Czy tego chcemy, czy nie, plotki i obmowa należą do najważniejszych elementów komunikacji w pracy. Twierdzą tak antropolodzy, zajmujący się ewolucją. Leży to w naszej naturze już od wielu, wielu lat i jest czymś zupełnie naturalnym. Czy jednak praca to odpowiednie miejsce na oddawanie się plotkom?

Nie takie plotki straszne

Wbrew pozorom, plotkowanie w pracy nie musi być czymś definitywnie złym. Plotki bowiem sprawiają, że tworzy się między ludźmi silna więź. Nie da się ukryć, że lubimy mówić o innych, prawda? W sieci aż roi się od plotek na temat celebrytów czy polityków. Jak więc plotkować, by nie narazić się innym? Czy plotkowanie może w ogóle być dobre?

Bez negatywnych informacji

Przede wszystkim plotkujmy z głową. Unikajmy delikatnych i niekomfortowych tematów.

W plotkach nie przekazujmy negatywnych komunikatów, raczej powielajmy te pozytywne i pokazujące innych w dobrym świetle. Zamiast opowiadać o porażkach (“Wiesz, że Martę rzucił chłopak?”), podkreślajmy sukcesy i pozytywne wydarzenia w życiu współpracowników (“Słyszałaś, że córka Marysi wygrała ogólnopolską olimpiadę z fizyki?”).

Często sami dochodzimy do wniosku, że skoro szef plotkuje o naszej koleżance, to równie dobrze, za jakiś czas z tą koleżanką może rozmawiać o nas. Zadbajmy więc o to, żeby nie przekazywać negatywnych informacji. Dzięki temu możemy mieć nadzieję, że również w naszym kontekście ludzie będą się skupiali na pozytywnych cechach i dokonaniach. Ograniczajmy plotki z naszymi przełożonymi do minimum, ponieważ pewne informacje, które w naszej opinii wydają się nieszkodliwe, mogą sprawić dużo problemów współpracownikom.

Romans w pracy?

Serce nie sługa, takie sytuację się zdarzają. Pamiętajmy, że romans pomiędzy dwoma pracownikami, mimo, że to ich prywatna sprawa, dotyka często całego zespołu, czy nawet całej organizacji. Ponieważ uczucie miłości czy zakochania czyni nas ślepymi i głuchymi na sygnały otoczenia, tu wskazany jest podwyższony poziom alarmowy.

Dyskrecja sprzymierzeńcem

Jeśli sytuacja dotyczy nas samych, panujmy nad okazywaniem uczuć i niech dyskrecja stanie się naszym sprzymierzeńcem. Nie musimy w biurze siadać koledze na kolanach, czy głaskać koleżankę po pośladkach. W pracy wszyscy wszystko widzą i czują! Pamiętajmy, że wokół nas będą współpracownicy, którzy będą nam kibicować oraz tacy, którzy będą okazywać złość i zazdrość.

Równowaga między bliskością a dystansem

W wielu firmach obowiązuje więc zasada, że w przypadku par, jeden z partnerów zmienia dział. Pracujmy nad tym, abyśmy potrafili w pełni zaangażować się w pracę, a w kontaktach zawodowych zachowali równowagę między bliskością a dystansem. Jeśli jednak jest to dla nas zbyt trudne może powinniśmy zastanowić się i porozmawiać z partnerem, czy dobrym rozwiązaniem nie byłaby zmiana pracy przez któreś z nas.

Udostępnij znajomym!

Facebook
Twitter
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze

Ewa Brok - etykieta biznesowa

Ewa Brok

Trener etykiety biznesowej, profesjonalnego wizerunku i autoprezentacji z 17-letnim doświadczeniem zawodowym.

Rozwija sztukę dyplomacji i komunikacji interpersonalnej. Wspiera managerów oraz przedsiębiorców w zwiększaniu zawodowej skuteczności poprzez budowanie tzw. marki osobistej. Uczę m.in. komunikacji niewerbalnej-przez wygląd, zachowanie i mowę ciała.

Inne felietony

Bądź na bieżąco!

Na moim osobistym profilu LinkedIn znajdziesz zawsze najświeższe informacje, w tym zapowiedzi szkoleń, nagrania video i krótkie felietony.

Zapraszam serdecznie!